Alain Delon (08.11.1935 – 18.08.2024) – jeden z najwybitniejszych aktorów francuskiego kina. Do jego najsłynniejszych ról zalicza się te, które zagrał w filmach: „W pełnym słońcu”, „Rocco i jego bracia”, „Lampart”, „Zaćmienie”, „Basen” (w duecie ze śliczną Romy Schneider, z którą wówczas miał romans) , „Borsalino” (z Jeanem -Paulem Belmondo, z którym wystąpił jeszcze w trzech innych filmach) i niezapomniany, najprzystojniejszy „Zorro”. W 2019 roku odebrał honorową Złotą Palmę w Cannes za całokształt twórczości. Miał 88 lat. Zmarł w swoim domu w Douchy w otoczeniu rodziny.
Autografy zdobyłam listownie w 2008 roku. Wysłałam wówczas jedno zdjęcie do podpisu, ale aktor dołożył jeszcze jedno w prezencie.
Gena Rowlands (19.06.1930 – 14.08.2024) – wielka gwiazda amerykańskiego kina. Nagradzane, najwybitniejsze kreacje stworzyła w filmach: „Kobieta pod presją” (Złoty Glob dla najlepszej aktorki w filmie dramatycznym, Złota Muszla na Festiwalu Filmowym w San Sebastian, nominacja do Oscara), „Gloria” (nominacja do Oscara i Złotego Globu), „Historia Betty Ford”, „Strumienie miłości”, „Pamiętnik”, „Klucz do koszmaru”. Pamiętam jeden z odcinków serialu kryminalnego „Columbo”, w którym Gena Rowlands zagrała poruszającą się na wózku zamożną Elizabeth okłamywaną przez męża – mordercę. W 2015 roku odebrała honorowego Oscara za całokształt twórczości. Od kilku lat chorowała na Alzheimera. Zmarła w wieku 94 lat.
Autografy zdobyłam listownie w 2022 roku. Udało się dopiero za drugim razem, gdy napisałam na adres prywatny.
Gratuluję :) Zapraszam na nowy post: https://autografymalutkiej.blogspot.com/2024/08/1299-tomasz-wosok.html
OdpowiedzUsuńNiestety,ale Alain Delon to (podobnie jak JP Belmondo) secretarial.
OdpowiedzUsuńWiem, że wiedza kosztuje ;) , ale czy mogę prosić o wskazanie cech charakterystycznych, po których rozpoznajesz, że to secretarial? Nie ma za bardzo punktu odniesienia bo widziałem tylko dwa autografy aktora poświadczone przez renomowaną firmę (BAS). Problem w tym, że najwidoczniej na rynku jest cała masa secretariali, bo trudno je rozróżnić. Nawet gdy jest obszerny fragment tekstu w dedykacji to mało jest 100%-pewnych tekstów porównawczych. W tym autografie moje wątpliwości pojawiają się przy drugim a, które jest pisane bez oderwania ręki, a poświadczone przez grafologa składa się z dwóch osobnych ruchów ręki (górna część litery jest dorzucona). Niemniej takich autografów jak ten w sieci mnóstwo.
UsuńTeż mnie to zaciekawiło. Poszukałam w sieci i znalazłam filmik, na którym aktor osobiście podpisuje zdjęcia. Autografy wydają się bardzo podobne do tych otrzymanych pocztą. FILMIK: https://www.youtube.com/watch?v=No1kGRoXTMA
UsuńMój przyjaciel zwykł mawiać, że kolekcjoner nie może mieć skrupułów, ale jak patrzę na podsuwanie kolejnych zdjęć na tym filmie to stwierdzam, że jednak nie nadaję sie na kolekcjonera ;).
UsuńZ jednej strony to dobrze, bo zostaną sprzedane komuś kto nie mógł tam być, ale to nie w moim stylu. Ok, dwa może bym podsunął, ale wiecej...? Chyba bym nie potrafił. A potem jeszcze ten ktoś niemal wyrywający marker z ręki Alana. Naprawdę? Ile ja już markerów zostawiłem, wręcz celowo, by inni też mogli dostać autograf podpisany czymś czytelniejszym.
Oczywiście zdarzało mi się dostać nawet pięć autografów na raz, ale w zupełnie innych okolicznościach, na spokojnego, przy biurku i po uprzejmej prośbie o obdarowanie całej rodziny. Królową jest tu ewidentnie Agnieszka Kudelska, która nie pozwoliła bym wrócił do domu z jakimś niepodpisanym zdjęciem... a miałem ich sporo, bo nie mogłem się zdecydować na których poprosić o autograf :) Dzięki temu w swojej osobistej kolekcji mam trzy.
-Marcin
Niestety, takie zachowania pseudokolekcjonerów powodują, że potem niektórzy aktorzy w ogóle nie chcą podpisywać zdjęć.
UsuńGratuluję! Zapraszam na nowy post autografiki.blogspot.com. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMożecie żyć w iluzji jeśli chcecie. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce Alain Delon autograph secretarial a będziecie mieli dowody z renomowanych instytucji trudniących się sprzedaża autografów.To ,że podpis jest podobny do oryginału o niczym nie świadczy.Sekretarki są tak wytrenowane,że bardziej delonowscy od Delona.
OdpowiedzUsuń